ANTYKONCEPCJA

Antykoncepcja

Idealist – antykoncepcja hormonalna i niehormonalna.

Obecnie na rynku dostępnych jest bardzo dużo metod zapobiegania ciąży. Jednak nie każda metoda antykoncepcyjna jest odpowiednia dla każdej kobiety. Konsultacja ginekologiczna antykoncepcyjna obejmuje badanie ginekologiczne, szczegółowy wywiad uwzględniający m.in. przeciwwskazania do stosowania antykoncepcji hormonalnej.

Metody antykoncepcji hormonalnej to m.in. plastry antykoncepcyjne, tabletki antykoncepcyjne, wkładki hormonalne, krążki dopochwoweimplanty podskórne. Tabletki zawierające dwie substancje czynne należą do tzw. antykoncepcji dwuskładnikowej. Tabletki zwierające mniejszą dawkę hormonów to tzw. antykoncepcja jednoskładnikowa.

Prezerwatywa stanowi metodą mechaniczną w zapobieganiu niepożądanej ciąży. Ginekolodzy omawiają zasady użytkowania także tego środka antykoncepcyjnego. Do środków niehormonalnych można też zaliczyć wkładki domaciczne nie zawierające hormonów (np. wkładka miedziana, wkładka niehormonalna).

Obszar roboczy 9

Wkładka niehormonalna jest wewnątrzmacicznym miedzianym środkiem antykoncepcyjnym, stosowanym z powodzeniem w Europie. Występuje w dwóch rozmiarach i składa się z 4 lub 6 walcowatych miedzianych koralików, nawleczonych na nylonową nić, mocowaną do mięśnia macicy za pomocą specjalnego aplikatora. Nitka wraz z miedzianymi koralikami wisi swobodnie w jamie macicy, a koniec nitki znajduje się w pochwie. Brak ramion obecnych w tradycyjnych wkładkach znacznie zmniejsza ryzyko działań niepożądanych. Uwalniane z systemu jony miedzi mają efekt plemnikobójczy, utrudniają ruch plemników i zapłodnienie komórki jajowej. Skuteczność wkładki niehormonalnej w zapobieganiu ciąży wynosi ponad 99%.

Wkładka niehormonalna może być założona na max 5 lat.

  • zapewnia skuteczną ochronę antykoncepcyjną na 5 lat
  • nie zawiera hormonów, przez co nie wpływa na cykl miesiączkowy
  • może był stosowana przez wszystkie kobiety, również młode, które nie rodziły
  • jest dobrze tolerowana
  • nie zwiększa ryzyka obfitych miesiączek
  • po jej wyjęciu następuje szybki powrót płodności.

Wkładka niehormonalna przeznaczona jest dla kobiet zainteresowanych długotrwałą antykoncepcją, zwłaszcza tych, które mają przeciwwskazania do preparatów hormonalnych. W przeciwieństwie do innych wkładek domacicznych uwalniających miedź wkładka niehormonalna może być zakładana u młodych kobiet powyżej 18. roku życia, jak również u pacjentek z obfitymi krwawieniami miesięcznymi i mięśniakami. Wkładkę mogą stosować również kobiety palące papierosy, z tendencją do zakrzepicy, cukrzycą oraz z wysokim ciśnieniem krwi. Wkładka nie powoduje depresji, spadku libido, migrenowych bólów głowy oraz wzrostu masy ciała.

Wkładka wewnątrzmaciczna niehormonalna nie chroni przez chorobami przenoszonymi drogą płciową (m.in. przed HIV). Kobiety nie będące w stałym związku partnerskim powinny stosować dodatkowo prezerwatywy.

Wkładkę niehormonalną najlepiej zakładać w ostatnich dniach krwawienia miesięcznego, gdy ujście kanału szyjki macicy jest otwarte. Po porodzie wkładkę można założyć najwcześniej po 3 miesiącach. Przez tydzień po założeniu systemu nie należy: współżyć, stosować tamponów, intensywnie ćwiczyć, dźwigać ani korzystać z sauny. Po kolejnej miesiączce pacjentka powinna zgłosić się na wizytę kontrolną, celem sprawdzenia lokalizacji wkładki przez ginekologa, który ją zakładał. Wkładkę niehormonalną można usunąć w dowolnym czasie, płodność wraca w kolejnym cyklu miesiączkowym.

W trakcie wprowadzania wkładki niehormonalnej do jamy macicy mogą wystąpić dolegliwości bólowe, których stopień odczuwania zależy od progu bólowego kobiety. Większość pacjentek dobrze znosi zabieg. Wkładkę zakłada się w znieczuleniu miejscowym szyjki macicy lignokainą. Na godzinę przed założeniem wkładki prosimy pacjentkę o przyjęcie 1 tabletki leku przeciwbólowego (np. paracetamolu lub ibuprofenu).

Przeciwwskazaniem do założenia wkładki  niehormonalnej jest m.in. uczulenie na miedź, stan zapalny pochwy, zapalenie miednicy mniejszej, niewyjaśnione krwawienia z dróg rodnych, nieprawidłowy wynik cytologii szyjki macicy, wady w budowie macicy, nieprawidłowości jamy macicy.

Zanim organizm przyzwyczai się do wkładki niehormonalnej, przez kilka pierwszych dni po jej  założeniu mogą występować plamienia lub krwawienia z pochwy oraz niewielki dyskomfort w podbrzuszu, które stopniowo ustępują. Pierwsza miesiączka z wkładką niehormonalną może być obfitsza niż zwykle. Objaw ten z reguły cofa się w kolejnych cyklach miesiączkowych. Istnieje niewielkie ryzyko wypadnięcia wkładki. W przypadku wypadnięcia systemu należy jak najszybciej skontaktować się z lekarzem ginekologiem.

Po założeniu wkładki niehormonalnej należy powstrzymać się od współżycia przez siedem dni. Po tym czasie partner nie powinien odczuwać żadnego dyskomfortu, gdyby jednak tak się stało, wówczas nylonową nitkę znajdującą się w pochwie można skrócić.

Przed założeniem wkładki niehormonalnej bezwzględnie konieczna jest konsultacja z badaniem ginekologicznym i ultrasonograficznym narządu rodnego wykonanym przez lekarza ginekologa, który będzie zakładał wkładkę, celem wykluczenia przeciwwskazań. Pacjentka musi posiadać aktualny wynik cytologiczny szyjki macicy (ważny maksymalnie 6 miesięcy). Pacjentki nie spełniające powyższych kryteriów będą dyskwalifikowane z założenia wkładki niehormonalnej.

W naszym centrum  wkładkę  niehormonalną zakładają certyfikowani przez producenta lekarze ginekolodzy.

Opublikowano obszerny raport na temat wpływu miedzi – ze wszystkich źródeł – na organizm ludzki. Oto cytat z odpowiedniej sekcji Dziennika EFSA.

„Uwalnianie miedzi z wkładek wewnątrzmacicznych in vivo odnotowano w kilku badaniach od czasu kiedy technologia została opracowana po raz pierwszy, z szacowaną szybkością uwalniania w zakresie 0,02–0,0736 mg/dzień (Hagenfeldt, 1972; Timonen, 1976; Chantler i in., 1977; Thiery i Kosonen, 1987). Jest to skorelowane z powierzchnią wkładki wewnątrzmacicznej oraz wykazania, że uwalniania miedzi zmniejsza się z czasem po założeniu wkładki w górę do 50 miesięcy (Timonen, 1976; Chantler i in., 1977). W badaniach tych wykryto miedź w tkankach miejscowych (np. endometrium, śluzie szyjkowym), ale nie obserwowano wzrostu stężenia poziomu miedzi w surowicy wynikającego ze stosowania wkładki domacicznej (Hagenfeldt, 1972; Timonen, 1976; Chantler i in., 1977; Anteby i in., 1978; Prema i in., 1980; Arowojolu i in., 1989). W jednym badaniu stężenie miedzi w surowicy wzrastało tylko u kobiet z niskim początkowym poziomem miedzi w surowicy (Antebyet al., 1978), a w innym badaniu miedź w surowicy była wyższa u 86 osób stosujących wkładki wewnątrzmaciczne(0,21663 mg/dl) w porównaniu z ośmioma osobami nieużywającymi (0,10747 mg/dl) (De la Cruz i in., 2005). Dane dotyczące ogólnoustrojowych poziomów miedzi należy interpretować w kontekście projektu badania i ograniczeń analitycznych.”

Z tego raportu wynika, że miedź uwalniana w organizmie na poziomie dziennym jest tak bardzo mała, że jest prawie całkowicie pomijalna. Patrząc z perspektywy, 100 g ciemnej czekolady zawiera około 1800 mg miedzi, która jest wchłaniana w wątrobie i transportowana do krwioobiegu. Dodatkowo widzimy, że w wielu badaniach nie zaobserwowano wzrostu poziomu miedzi w surowicy (ilości miedzi obecnej we krwi). W niektórych przypadkach wartość była nieco wyższa. Należy jednak pamiętać, że miedź jest niezbędnym składnikiem zdrowego organizmu człowieka; jest używana do wytwarzania czerwonych krwinek, wzmacniania układu odpornościowego, tworzenia kolagenu do budowy kości i tkanek. Miedź jest naturalnie obecna we krwi w postaci ceruloplazminy, która przenosi miedź do części ciała, które jej potrzebują. Czasopismo EFSA ustala górną granicę dziennego spożycia miedzi na poziomie 5 mg Cu/dzień dla osób dorosłych. Nawet w rzadkich przypadkach, gdy poziom miedzi w surowicy krwi jest podwyższony przez wkładkę domaciczną z miedzią, będzie to maksymalnie 0,02-0,0736 mg/dzień, co stanowi zaledwie 0,4% do 1,47% dziennego spożycia miedzi.

Jak widać, miedź nie jest lub w rzadkich przypadkach jest przenoszona z miedzianej wkładki wewnątrzmacicznej do krwioobiegu. Zamiast tego, miedź we krwi jest głównie gromadzona przez ceruloplazminę w wątrobie po trawieniu pokarmów o wysokiej zawartości miedzi (czekolada, skorupiaki, grzyby), po czym jest rozprowadzana. Rzadka choroba związana z miedzią może sprawić, że pacjent będzie podatny na miedź, ponieważ ceruloplazmina nie przenosi jej w organizmie. Nazywa się to chorobą Wilsona i jest przeciwwskazaniem do wszystkich miedzianych wkładek wewnątrzmacicznych.

Wpływ miedzi na gospodarkę hormonalną

Dostępnych jest kilka artykułów na ten temat wpływu miedzi na równowagę hormonalną z lat 80-tych. Niektóre testy przeprowadzono na myszach i królikach, które wykazały podwyższony poziom miedzi i estrogenu po pewnym czasie posiadania miedzianej wkładki domacicznej. Jednak nie przeprowadzono żadnych testów na ludziach i od tego czasu testy te nie zostały powtórzone.

Kwestia, czy miedziana wkładka domaciczna wywołałaby skutki ogólnoustrojowe, jest trudna, w przeciwieństwie do hormonalnej wkładki domacicznej, która jest wskazana ze względu na jej działanie ogólnoustrojowe. Ludzkie ciało jest złożoną współpracą kilku hormonów i pierwiastków, a wyodrębnienie miedzi i uwzględnienie tylko jej działania jest trudne. Biorąc to pod uwagę, warto  odnieść się do dostępnego artykułu, w którym szczegółowo ocenia się stosowanie miedzianej wkładki wewnątrzmacicznej w odniesieniu do ogólnoustrojowych skutków hormonalnych.

Zaobserwowano pewne efekty ogólnoustrojowe, które teoretycznie były efektem zakłócenia osi podwzgórzowo-przysadkowo-jajnikowej przez wewnątrzmaciczną stymulację odruchową, co prowadzi do wzrostu beta-endorfiny, prolaktyny i wazopresyny. Jako wyjaśnienie tego zdarzenia zasugerowano zarówno procedurę zakładania wkładki, jak i towarzyszący jej ból macicy, gdy wkładka jest in situ. Ból i dyskomfort związany z założeniem wkładki wewnątrzmacicznej i często bolesną pozycją w macicy może prowadzić do skurczów macicy, które z kolei mogą być interpretowane przez podwzgórze jako późna ciąża i mogą stymulować wytworzenie wymienionych hormonów. Nie ma to znaczenia w przypadku wkładki niehormonalnej, która cechuje się wyjątkowo niskim dyskomfortem i bólem.

Jeśli chodzi o stosunek miedzi do estrogenu, niektóre (amerykańskie) strony internetowe cytujące wspomniane powyżej badania na szczurach/królikach z lat 80 sugerują, że miedź we krwi może powodować zatrzymanie detoksykacji estrogenu przez wątrobę, zwiększając w ten sposób poziom estrogenu. Warto zwrócić uwagę na cytat z Dziennika EFSA, który zawiera mocne argumenty za znikomością 0,02-0,0736 mg/dzień miedzi w stosunku do miedzi spożywanej w różnych produktach spożywczych, a także wskazuje, że istnieją istotne dowody na poparcie, że miedź uwalniana w macicy nie wpływa na poziom w surowicy krwi.